Ostatnio mój mąż przyniósł do domu całą skrzynkę jabłek- takich od kolegi prosto z ogródka nie sypane ale za to brzydkie. On zadowolony że przyniósł tyle zdrowych owoców a ja zdezorientowana co mam z tym zrobić! Bo ja przecież nie lubię i nie za bardzo umiem gotować.
Na szczęście z odsieczą przyszła teściowa. Przerobiła większość jabłek na pyszny mus - do uwielbianego przez dzieci ryżu z jabłkami będzie jak znalazł (a to akurat umiem zrobić:))
A z jabłek super łatwy deser - czyli jabłka z kruszonką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz