Długi weekend majowy spędzamy w domu głównie z powodu nieciekawej pogody. W planie mieliśmy rozpocząć sezon rowerowy, ale skończyło się tylko na wyciągnięciu rowerów z piwnicy.
Ja za to wzięłam się za porządki w kuchni. Szczególnie wysprzątania wymagał parapet, z którego nieformalnie zrobił się składzik rzeczy różnych.
Nowy nabytek z Pepco za 9.90
Puszka do kolekcji też nowa i też kupiona za grosze
I pewna butelka, która w tajemniczy sposób znalazła się u mnie w mieszkaniu ;) i czeka na pomalowanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz