Kupiłam je będąc rano na ryneczku no cotygodniowych, sobotnich zakupach. Nie mogłam przejść obok nich obojętnie - tak jak większość kobiet robiących tam zakupy.
A z kwiatami u mnie to jest tak trochę dziwnie bo nie lubię kwiatów w wazonie ale nie dlatego,że mi się nie podobają tylko dlatego, że szkoda mi zawsze jak więdną w tym wazonie. Dlatego jeśli na prezent mam dostać kwiaty to najbardziej cieszą mnie te w doniczce a z kwiatów w wazonie najbardziej cieszy mnie piękny wazon- mój mąż się już o tym przekonał :) Hm chyba jestem jakaś dziwna w tej kwestii.
A poza tym najbardziej uwielbiam kwiaty polne, dziko rosnące rozsiane po łące i uwielbiam robić takim kwiatom zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz