Ostatnio na blogu głównie przedstawiałam moje rękodzieło. Rzeczywicie ostatnie 2 miesiące obfitowały w śluby i inne uroczystości wśród znajomych. Dlatego dużo pracowałam nad karteczkami i skrzynkami i nie ukrywam, że mimo, iż czasmi robiłam to po nocach to sprawiało mi to baardzo dużo radości. A obdarowywanie nimi znajomych i rodzinę dawało ogromną satysfakcję:) Jeszcze kilka prac zostało mi do pokazania.
Dziś dla odmiany fotki prapetu kuchennego, który specjalnie przy remoncie został powiększony, żebym mogła tam sobie robić różne wystawki (lub wersja innych domowników - zawalała okna kurzołapaczami :))
Słodkie słoiczki ze słodkim miodem- czyli prezent od pary młodej. Są taką ozdobą że szkoda mi je otwierać
Butelka po soku (którą zabrałam koleżance z pracy - czywiście po wypiciu- bo taki fajny kształt miała tzn. butelka ;)) Wzięłam ją z myślą o ozdobieniu decoupagem, ale w ostateczności zawiesiłam na nią ważkę, którą kupiłam kiedyś w sklepie z koralikami.
Skrzynkę zrobiłam na warsztatach, które odbyły się na Ogólnopolskim Craft Party w Poznaniu. Na warsztatach u Mirelli z bloga Retro Drobiazgi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz