niedziela, 1 listopada 2015

Jesiennie - pod kocykiem

Jesień lubię. Wiem już o tym pisałam. Lubię: orzechy, śliwki, jabłka, lubię kolory jesiennych liści. Mniej lubię szarugi albo jak pada deszcz. Ale i w tym można doszukać się dobrej strony - bo człowiek  spieszy się wtedy do domu a kiedy już do niego wchodzi to zostawia tą pluchę na zewnątrz. A wtedy bardziej docenia to co ma - ciepło, swój ulubiony kąt, Tego co zrobi herbatę, i Tych Dwoje co albo się rzucają na Ciebie  zanim zdążysz zdjąć kurtkę albo nie mogą  Cię przywitać bo akurat kłócą się między sobą. Ale to jest Ten dom, Twój -Mój, nieidealny ale chętnie do niego wracam(y).
A w domu herbatka i można pod ciepły kocyk ( wiadomo, że dopiero po ogarnięciu kuchni, dzieci, lekcji, prania itp...:). Ja działam albo staram się wszystko zrobić od razu po przyjściu (tzn.po zjedzeniu obiadu) bo jak już usiądę to koniec zmęczenie dopada mnie od razu i już nic nie zrobię i odkładam wszystko na jutro. Czy Wy też tak macie?
 Rozpisałam się więc teraz w końcu czas na zdjęcia

mój nowy kocyk ( z Ikei - chociaż marzy mi się jeszcze taki dziergany biały)








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...