Skrzynka NY decoupage

Długo się za nią zabierałam, chociaż pomysł na nią już miałam od początku. Wiedziałam, że skrzynkę zrobię dla siebie dlatego też motyw był dla mnie oczywisty musiałam tylko uzbierać odpowiednie serwetki. O mojej fascynacji Nowym Jorkiem już kiedyś pisałam (pewnie nawet nie raz) na pewno tutaj. A co do skrzynki to miało być dużo i intensywnie i miała wyglądać na starą i sfatygowaną. Potraktowałam ją trochę eksperymentalnie, wyszło mniej więcej tak jak chciałam.

 

 

Majówka cz.II

Post miał być o czym innym. A mianowicie o zaplanowanych majówkowych wycieczkach, które to akurat nie doszły do skutku z powodu (wiadomo jakiej) pogody ale i też z powodu kataru Izy ( spowodowanego pewnie wspomnianą wcześniej niezdecydowaną pogodą). Ale nie ma tego złego...

Bo było tak...

Czyli w końcu miałam chwilę na czytanie mojej ulubionej Bridget. Zaczęłam ją już czytać jakiś czas temu, głównie w tramwaju rano w czasie drogi do pracy. Ale jak wiadomo książka jest dość zabawna i trochę głupio musiałam wyglądać chichrając się w tym tramwaju- przeważnie na głos bo nie mogłam się powstrzymać. 

 Za zakładkę służy mi TAG pierwsza własnoręcznie zrobiona scrapbookingowa rzecz 

Majówka cz. 1

Dziś drugi dzień długiego majowego weekendu. Niestety prognozy pogody się sprawdziły i dziś jest okropnie zimno i leje:( Ja co prawda miałam dziś wolne ale musiałam załatwić kilka spraw na mieście więc ubrana w ciepłą kurtkę z samego rana wyruszyłam. Okazało się że szybko i sprawnie mi wszystko poszło więc w nagrodę pojechałam sobie do IKEI i....odstraszył mnie tłum. Widocznie mnóstwo ludzi wpadło na ten sam pomysł co ja:) Przemknęłam więc tylko szybko do działu z kwiatami i doniczkami po upatrzoną wcześniej wielką lawendę. W kasie trochę się nastałam i rozglądając się chwyciłam jeszcze białą doniczkę i jakieś żółte tanie kwiatki.

Na razie oba kwiaty postoją w domu i przeczekają zimno co by nie zamarzły mi.

Poniżej fotki kwiatków i inne zrobione na wczorajszym spacerze kiedy to jeszcze było ciepło